Mam komornika i dostałem spadek. Co się z nim stanie?
Wiele zadłużonych osób prędzej czy później może się spotkać z komornikiem. Celem egzekucji komorniczej jest jak najszybsze odzyskanie długu, ale przy jednoczesnym ograniczeniu w działaniach, aby dłużnik mógł się utrzymać. Co się natomiast stanie w sytuacji, gdy zadłużony ma komornika i nagle dostanie spadek?
Jak komornik może dowiedzieć się o spadku?
Można rzec, że w trakcie poszukiwania majątku przez komornika niewiele się ukryje. Istnieje kilka możliwości, dzięki którym zaczerpnie on informacji o bieżącym stanie majątku osoby zadłużonej. Przede wszystkim o zobowiązaniach podatkowych dowie się od Urzędu Skarbowego. W związku z tym nie ominie go również wieść o otrzymaniu przez dłużnika spadku.
Informację o odziedziczeniu danej rzeczy otrzymuje Urząd Skarbowy od sądu. Z racji na fakt, iż od spadku należy odprowadzić podatek, wszystko jest rejestrowane i gromadzone w bazie informacji o stanie majątku dłużnika. Ponadto komornik może zgłosić się z zapytaniem np. do organów zajmujących się gospodarką nieruchomościami i dowiedzieć się, czy zadłużonej osobie nie przysługuje prawo własności lub współwłasności do nieruchomości.
Oczywiście można mieć nadzieję, że komornik nie zgłosi się do Urzędu Skarbowego czy innych organów, jeżeli spadek został ogłoszony już po rozpoczęciu egzekucji. Zazwyczaj o stanie majątku osoby zadłużonej pragnie się dowiedzieć na samym początku swoich czynności i nie będzie czynić tego powtórnie.
Co komornik ma prawo zrobić ze spadkiem?
Jeżeli dłużnik otrzymał w spadku przykładowo mieszkanie, to na pewno nie umknie to uwadze komornika. Kiedy spadek zostaje przyjęty, powiększa majątek spadkobiercy. Jeśli trwają czynności egzekucyjne, dotyczą one również nowo nabytych składników majątku. Jedyna nadzieja w tym, że egzekucja idzie sprawnie, spłaca się na bieżąco należności wierzycielowi i nie daje komornikowi asumptu do podjęcia dodatkowych działań w celu ustalenia majątku.
Niemniej jeżeli już się dowie o spadku, to zgodnie z obowiązującym prawem na wniosek wierzyciela jest w stanie dokonać zajęcia spadku oraz przeprowadzić sprzedaż należących do dłużnika udziałów. Sprawa jest oczywista, jeśli dłużnik odziedziczył pieniądze i wpłynęły one na zajęte przez komornika konto. Bez problemu dokona również zajęcia komorniczego pojazdu. Co dzieje się jednak w sytuacji, gdy mając komornika otrzyma się tylko udziały w nieruchomości, na przykład do spółki z członkami rodziny?
Egzekucja z udziału w nieruchomości po otrzymaniu spadku
Egzekucja z nieruchomości to zajęcie przez komornika nieruchomości, która należy do dłużnika. Cel stanowi spieniężenie zajętego majątku na poczet należności wobec wierzyciela. Najczęściej taką nieruchomość jest dom czy mieszkanie, ale z prawnego punktu widzenia klasyfikowane są także garaże, magazyny, rozmaite grunty czy nawet miejsca postojowe, do których osoba zadłużona ma prawo własności.
Po skierowaniu sprawy na drogę sądową następuje zajęcie nieruchomości przez komornika i wezwanie dłużnika do spłaty należności w ciągu 2 tygodni. Jeżeli nie uda mu się tego zrobić, komornik określa wartości zajętej nieruchomości i obwiesza licytację. Jeżeli zakończy się ona sukcesem, komornik dokonuje podziału uzyskanej sumy.
Sprawa wygląda zupełnie inaczej, gdy dłużnik miał w danej nieruchomości wyłącznie częściowy udział. Wówczas nastąpić musi egzekucja z ułamkowej części nieruchomości. Dobrą wiadomością dla współwłaścicieli jest fakt, że raczej nikt nie będzie chciał wziąć udziału w licytacji ułamkowej części nieruchomości, do której prawa mają inni mieszkańcy. W określonych przypadkach dojść może również do wstrzymania licytacji komorniczej, jeżeli sytuacja będzie skomplikowana i komornik nie będzie miał nadziei na rychłe otrzymanie pieniędzy.
Czy w spadku można odziedziczyć kolejne długi?
Prawdziwego pecha mogą mieć te zadłużone osoby, które w spadku otrzymają kolejne wymagające spłaty należności. Pozostawienie takiej sytuacji bez jakiejkolwiek reakcji nie stanowi najlepszego rozwiązania. Według obowiązującego prawa osoba, która po odziedziczeniu spadku nie zadeklaruje, iż przyjmuje go lub odrzuca w terminie 6 miesięcy od dnia, w którym dowiedziała się o tytule swojego powołania, odziedziczy spadek z tzw. dobrodziejstwem inwentarza.
Oznacza to, że odpowiada za długi zmarłego wyłącznie do wysokości odziedziczonego majątku. Jeżeli wraz z nieruchomością czy pojazdem do spadkobiercy trafią również długi, powiększą one problemy, a mieszkanie i samochód i tak będzie trzeba spisać na straty. Dlatego warto w odpowiednim czasie określić się i odrzucić spadek, aby rodzinne dobra nie zostały zabrane na poczet działań egzekucyjnych podczas postępowania komorniczego.
Przed podjęciem decyzji o przyjęciu spadku, nawet w przypadku dziedziczenia z dobrodziejstwem inwentarza, warto więc sprawdzić wysokość zadłużenia mieszkania czy innych długów zmarłego. Najłatwiej zrobić to na bazie decyzji sądu, który może ogłosić konieczność sporządzenia spisu inwentarza. Takie działanie wymaga zazwyczaj uiszczenia opłaty, ale w przypadku trudnej sytuacji (a taką jest niewątpliwie zajęcie komornicze) sąd może zwolnić spadkobiercę z opłaty.